Kanie faszerowane kaszą orkiszową i pomidorami

Kanie czyli czubajki kanie obrodziły w tym roku tak że jak weszliśmy do lasu to miałam wrażenie że ktoś z nieba je rozsiewał.
Prawdziwy dywan z kani.
Część ususzyłam w całości, potem pomoczę je w mleku i będą jak świeże.
Część usmażyłam jak schabowe, część włożyłam do octu a te małe, nierozwinięte nadziałam.
Zakupiłam

Czytaj Dalej

Komentarze