Chrust

04.02.2017

Przyznaję bez bicia, w tym roku jeszcze go nie robiłam, ale dzięki Mamie udało mi się trochę skubnąć… Przepis dostała od znajomej, więc nie czekając wiele- przetestowała. Ponoć cała tajemnica udanego, kruchego i delikatnego chrustu tkwi w „ubijaniu” ciasta. Im więcej uderzasz w nie wałkiem, składasz i ponownie uderzasz, tym

Czytaj Dalej

Komentarze