Placki gryczane, czyli bliny bez drożdży

Wygłupiłam się w sklepie, kupując mąkę gryczaną. Chyba z radości, że akurat była (a rzadko u nas jest, bo w Irlandii kasza gryczana w ogóle nie jest znana), tak mnie zaćmiło…

Na początku wakacji zrobili nam w sklepie kasy samoobsługowe  – wystarczająco dawno, by się z nimi oswoić, ale jeszcze często

Czytaj Dalej

Komentarze