Drugi przedstawiciel sezonu tortowego

Jako, że rozdział tortu na dwa warianty wyszedł całkiem spontanicznie i w dodatku wciąż jestem w posiadaniu jedynie prodiża (a w nim pieczenie – suszenie bezy jest raczej niewykonalne), skorzystałam z gotowego podkładu bezowego. Mam nadzieję, że kiedyś w końcu uda mi się dopiąć swego i zrobić wersję z

Czytaj Dalej

Komentarze